Mówi się, że minimalizm pozwala porządkować życie i dawać poczucie wolności. Z minimalizmu wynika wiele korzyści, natomiast nie każdy wie jak zabrać się za zmiany w tym kierunku. Poniżej sugestie jak łatwiej odnaleźć się w chaosie.
Jeśli masz ochotę pójść w ten trend spróbuj rozpocząć od minimalizmu na biurku w pracy. Masz wokół siebie za dużo rzeczy, które wiecznie sprzątasz i układasz? Miejsce, w którym pracujesz nie powinno być zaśmieconą przez różnego rodzaju elementy powierzchnią.
Na naszym biurku powinny znajdować się rzeczy, nad którymi faktycznie w danej chwili pracujemy, czyli najczęściej: laptop, telefon, długopis i notes oraz to czym aktualnie się zajmujemy.
Jak się za to zabrać? Zdejmij z biurka wszystko co masz, opróżnij szuflady i połóż obok, wyczyść biurko i wszystkie płaskie powierzchnie. Zajmij się dokumentacją, posegreguj i zarchiwizuj ją, a niepotrzebne gadżety bez oporu wyrzuć. Przejrzyj długopisy, kleje i ołówki. Potrzebne rzeczy odkładamy w odpowiednie miejsce, czyli takie, do którego mamy szybki dostęp i błyskawicznie jesteśmy w stanie daną rzecz wykorzystać. Klucze, książki, drobne kosmetyki- ich miejsce jest raczej gdzie indziej niż na biurku.
Następnie zabierz się za porządkowanie laptopa i telefonu. Znasz widok kiedy na ekranie widnieje cała masa ikonek z dokumentami, a Ty nie potrafisz nic znaleźć? To samo tyczy się telefonu, przejrzyj listę kontaktów, zaktualizuj ją i uzupełnij.
Przejrzeć stan swojego biurka należy najlepiej raz dziennie. Jeśli nie umiesz się do tego zmobilizować- postaraj się poświęcić czas pod koniec każdego tygodnia na drobne porządki.
Zostawianie wszystkich rzeczy „na potem” na biurku jest przejawem prokrastynacji, a właśnie te odwlekanie warto wyeliminować.
Do takiego trybu sprzątania należy się przyzwyczaić, ale kiedy wejdzie nam to w krew- nie będziemy żałować 😉
A jakie są Wasze sugestie na temat utrzymywania porządku na biurkach? 😉 czy może jesteście zwolennikami kreatywnego, artystycznego nieładu? 😉